Z nieba leje się żar a na termometrze powoli zaczyna kończyć się skala. Czy jest coś co może nam pomóc przetrwać upały? Zabrzmi to banalnie ale jedynym sposobem jest… picie wody. A dlaczego?
Picie wody pomaga ochłodzić nasz organizm podczas upałów. Powinniśmy pić około 8 szklanek wody na dobę po 240 ml każda. Unikajmy wód smakowych ponieważ zawierają zbędny cukier. Starajmy się też pić więcej wody mineralnej niż źródlanej. Z prostego powodu ta druga jest uboga w składniki mineralne i wypłukuje je z naszego organizmu. Do wody możemy dodać plasterek cytryny bądź świeże liście mięty dla urozmaicenia smaku.
Po wypiciu 2 szklanek wody tempo przepiany materii przez pół godziny jest większe o 30%.
Z butelką wody nie powinniśmy się rozstawać przez cały dzień i starać się ją regularnie „sączyć”. Pamiętajmy, że kiedy odczuwamy pragnienie nasz organizm już zaczął się odwadniać…
Wiele osób skarży się na puchnięcia nóg czy rąk wynikających z zatrzymania wody w organizmie. Zazwyczaj organizm zatrzymuje wodę tylko wtedy kiedy my za mało jej wypijamy. Nasz niezwykle mądry i przebiegły organizm deficyt wody rozumie krótko i konkretnie: „jest susza, wody brak, trzeba ją magazynować na wypadek gorszych czasów”. Co zrobić żeby nasz organizm przestał zatrzymywać wodę? Po prostu zacząć ją pić.